Grzegorz Wiśniewski
ZWIĄZEK ZAWODOWY LITERATÓW POLSKICH W LATACH 1920-1939
Życie literackie w międzywojennej Polsce, przecież pod wieloma względami bujne i owocne, rozwijało się w warunkach nieprostych. Zszyta z ziem trzech zaborów odrodzona Rzeczpospolita była państwem etnicznie nader niejednorodnym: podczas spisu ludności w 1921 roku wśród 27 milionów mieszkańców 69% podało narodowość polską, 14% – ukraińską, 8% - żydowską, 4% - białoruską, także 4% - niemiecką, 1% - inną. Była ta Polska krajem niebogatym, a z biegiem czasu jej sytuacja gospodarcza wcale nie ulegała poprawie: nawet w najlepszych latach jej produkcja przemysłowa nie przekraczała poziomu sprzed I wojny światowej (w 1938 roku w przeliczeniu na 1 mieszkańca wynosiła 82% tej z 1913 roku), a jej udział w produkcji światowej nie wzrastał, lecz malał. Roczne zużycie papieru na 1 mieszkańca było w latach 1928-1936 sześciokrotnie niższe niż w Anglii, Szwecji czy Niemczech. W 1921 roku aż 33% osób w wieku powyżej 10 lat nie umiało czytać ani pisać (a o dalszych 5% nie było wiadomo, czy posiadają te umiejętności); w 1931 roku liczbę analfabetów udało się zmniejszyć do 23%. W tymże 1931 roku skład socjalny ludności Polski przedstawiał się następująco: robotnicy – 29,3%, chłopi – 52,0%, inteligencja i pracownicy umysłowi – 5,6%, drobnomieszczaństwo – 10,6%, burżuazja – 0,9%, obszarnicy – 0,3%, inni – 1,3%. Blisko połowa pracowników umysłowych zarabiała ponad 300 złotych miesięcznie, połowa robotników – poniżej 150 złotych miesięcznie; ci ostatni na czasopisma i książki przeznaczali średnio 1 złoty 25 groszy miesięcznie, gdy tom beletrystyki kosztował średnio 2-3 zł (ale w tanim wydaniu kieszonkowym około złotówki, zaś nowość – do 12 zł). Ocenia się, że publiczność literacka obejmowała w dwudziestoleciu międzywojennym od 7% do 10% dorosłych Polaków. Liczba tytułów wydawanych książek wzrosła z 3,6 tys. w 1921 roku do 5,5 tys. w 1938 roku, w tymże 1938 roku ich globalny nakład osiągnął 35 mln egzemplarzy (pół wieku później, w 1988 roku wydaliśmy 10,7 tys. tytułów w nakładzie 245 mln egzemplarzy).