Pół roku trwało odzyskiwanie i budowanie na nowo naszej strony internetowej, ale wreszcie się udało: strona odżyła! Tylko od nas wszystkich zależy teraz czy będzie spełniała właściwe jej funkcje, czy będzie naszą trybuną i żywa kroniką działań Związku, i czy zyska popularność i uznanie czytelników.
Nie do końca, ale jednak stopniowo, niemal niepostrzeżenie, kultura polska staje się policentryczna. Wprawdzie najgłośniejsze medialnie, może nawet największe imprezy i wydarzenia odbywają się w stolicy, ale na tzw. prowincji dzieją się rzeczy nie mniej ważne, może nawet ważniejsze dla upowszechniania kultury. Łatwiej tam o publiczność i jest ona z reguły bardziej chłonna i bardziej wdzięczna. Częstotliwość i jakość imprez jest niejako niezależna od środków przeznaczanych na kulturę, które – wszystko jedno w jakim regionie i systemie – zawsze są zbyt skąpe. To, że jednak coś się dzieje, zawdzięczamy przede wszystkim ludziom, działaczom kultury.
Pochlebiamy sobie, że nasz Związek jest jedną z wielu organizacji, które wzbogacają polska kulturę o cenne, choć niekiedy mało widoczne inicjatywy. Niemal wszystkie z 20 naszych oddziałów terenowych może się pochwalić sporymi osiągnięciami w tej mierze. Ale zbyt mało o tym wiemy. Niniejsza strona internetowa powinna ten stan rzeczy zmienić.
Nie chcemy być magazynem literackim. Oczywiście, na naszych łamach znajdzie się miejsce dla wierszy, krótkich opowiadań, niewielkich prób dramaturgicznych i esejów, ale nie one powinny dominować. Preferować będziemy przede wszystkim informacje o imprezach organizowanych w oddziałach ZLP i relacje z nich (także fotograficzne), artykuły o problemach nurtujących nasze środowisko i – szerzej – o tym, co myślimy o zjawiskach kulturalnych i polityce kulturalnej państwa. Chcemy odnotowywać promocje nowych książek, a także noty o nich – krótkie, raczej nie oceniające, a informujące. Będzie u nas miejsce na wiadomości o jubileuszach Kolegów, o nagrodach, a także – niestety – nekrologi i wspomnienia. Będziemy omawiać czasopisma do nas zbliżone. To już długa, ale nie zamknięta lista. Jej poszerzenie zależy od propozycji, które – w co wierzymy – do nas napłyną. Czekamy na nie i na wszystko, co powyżej.
Witamy i zapraszamy!
Marek Wawrzkiewicz