
"Wyciągnąłeś los
który nie powinien cię spotkać"
Amor Fati – Kazimierz Burnat
Po wnikliwej lekturze nowej książki poetyckiej Kazimierza Burnata pt. "Wiew przeznaczenia" utwierdziłem się w przekonaniu, że Przeznaczenie zaczyna nas dotyczyć, kiedy mu zaufamy. A stając się naszym wyznaniem wiary, a raczej prywatną religią, pozbawia nas pewności siebie i godzi w poczucie wolności, tej małej, codziennej wolności do której jesteśmy przyzwyczajeni od dzieciństwa. Bezradność jest jednak pozorna, a fatum nie tak zatrważające, jakby wynikało ze słownikowych definicji... A najważniejsze: umiemy się bronić przed naszym własnym lękiem, zachowujemy niezależność myślenia i działania. Wiedząc, że nie unikniemy nieuniknionego, przyjmujemy maskę pogodzonego z losem, równocześnie stać nas na bunt, z którego możemy być dumni... Na szlachetny, przemyślany, piękny bunt poety, wyczuwającego, że już "czas przekroczyć granicę / obczyzny // przemycić wiersz bowiem czasu tak niewiele / aby się ukorzenić".