związek z wieloletnimi tradycjami

Eugeniusz Kurzawa

Eugeniusz KURZAWA, poeta, redaktor książek i wydawnictw, animator kultury, prasoznawca; ur. 3 stycznia 1954 r., absolwent WSP w Zielonej Górze (1980), obecnie dziennikarz „Gazety Lubuskiej”, członek Związku Literatów Polskich (prezes oddziału zielonogórskiego). Uprawia głównie publicystykę, felietonistykę, wywiad, pisze eseje, szkice i recenzje literackie.
Wraz z żoną Lidią prowadzi pod Zieloną Górą „Ogród sztuk”. W jego ramach odbyły się wystawy plastyczne (m.in. medali Bogdana Chmielewskiego, tkaniny Agaty Buchalik-Drzyzgi, pasteli Józefa Burlewicza, grafiki Aleksandry Fichny-Chełkowskiej), fotograficzne (Stanisława Wosia), spotkanie literackie, teatralne (Teatr 3/4 z Zusna), aukcja prac Andrzeja Strumiłły.
BIBLIOGRAFIA
I. Tomiki poezji
„Wiem?” (Zielona Góra 1979, arkusz poetycki), „Serial codzienny” (Warszawa 1979, wiersze), „Wszystko jest ważne” (WDK Suwałki 1984; 11 egz.), „Nie jesteś tu” (Białystok 1986, wiersze), „Samotnieję” (Suwałki 1986, wiersze), „Nad Błędnem i Obrą. Wiersze zbąszyńskie” (Zbąszyń 1989, arkusz poetycki), „Zapis” (Białystok 1990 wyd. I , Zbąszyń 1996 wyd. II, wiersze), „To wszystko nic” (Warszawa 1990, wiersze), „Konieczność i nietrwałość” (Zielona Góra 1995, wiersze), „Oczko. Wiersze dla żony” (Wilkanowo 1999; 2 egz.), „Wiersze przydomowe” [w:] „Ogród sztuk” (Zielona Góra - Wrocław 2000), „Wciąż nowa prywatność” (Zielona Góra 2003, wiersze; nagrodzone Lubuskim Wawrzynem Literackim), „Autoportret z przyszłością” (Zielona Góra 2006, wiersze; wybór z okazji 30-lecia pracy twórczej).
Wiersze tłumaczono na język litewski, niemiecki, angielski i białoruski.
II. Inne
- „Słownik polskich pisarzy współczesnych Wileńszczyzny” (Zielona Góra 1995).
- Wespół z Andrzejem Strumiłłą: „Wigry. Kultura i środowisko. Spotkania 1977-1990” (Warszawa 1991)
- Wraz z żoną Lidią: „Ogród sztuk” (Zielona Góra 2000)
- „Miasteczko do życia. Wolsztyńskie rozmowy”, Firma księgarska „Leszek Maruszewski” (Wolsztyn 2002)
- „Moje miejsce. Zbąszyńskie rozmowy”, Firma księgarska „Leszek Maruszewski” (Wolsztyn 2004)
III. Legendy
„Legendy zbąszyńskie” (w:) „Kalendarz zielonogórski” 1980 (Zielona Góra 1979), „Legendy zbąszyńskie” (w:) „Szkice zbąszyńskie” (Zbąszyń 1989).
IV. Prace redakcyjne
a) indywidualne: Małgorzata Dobrowolska Białe marzenia (red.)(Suwalskie Towarzystwo Kultury, Suwałki 1986, wiersze), Irena Misztal Spóźnione akordy (red.) (Towarzystwo Miłośników Ełku 1990, wiersze), Irena Misztal Okruchy życia (red.)(Ełk 1993, opowiadania). Irena Misztal Jej powrót (red.)(Miejski Dom Kultury Ełk 1977, opowiadania), Irena Misztal Takie sobie dzieje (red.) (nakł. własnym, wspomnienia; cz. I Takie sobie dzieje Ełk 1999, cz. II Takie sobie dzieje. Międzywojnie Ełk 2000, cz. III Takie sobie dzieje. Dwie okupacje Ełk 2001).
b) zbiorowe: Studencki Klub Poetycki 54 (red.) (Wyższa Szkoła Pedagogiczna, Zielona Góra 1977, wiersze), [Zenon Matuszewski - współredaktor] Zbąszyń. Zarys historii dziejów miasta (Lubuskie Towarzystwo Kultury Zielona Góra 1985), 10 plener Kultura i środowisko Wigry 86 (red.) (Biuro Wystaw Artystycznych, Suwałki 1986 r.), Próby. Almanach białostockiego środowiska literackiego (red.) (Klub Literacki ZLP Białystok 1989), [Andrzej Strumiłło - współautor] Wigry. Kultura i środowisko. Spotkania 1977-1990. (Polski Dom Wydawniczy Warszawa 1991), Cztery dekady. 40-lecie oddziału Związku Literatów Polskich w Zielonej Górze (red.) (ZLP Zielona Góra 2002)
V. Twórczość pozaliteracka
„Region Kozła. Mapa turystyczna Stowarzyszenia Gmin RP Region Kozła” (2001)
Wespół z Zenonem Matuszewskim: „Zbąszyń. Zarys historii dziejów miasta” (Zielona Góra 1985).
Współredakcja: Ireneusz Koźlicki, Jan Janowski, Andrzej Wilkoński „Zbąszyń. Plan miasta (Zbąszyń 1996; wyd. II, wyd. III).

    • Kategoria: Eugeniusz Kurzawa
    • Odsłon: 18768

    To jest Ameryka
    To słynne USA

    • Kategoria: Eugeniusz Kurzawa
    • Odsłon: 17302

    tak wiele się zmienia
    nieodmiennie

    odchodzą w przeszłość marzenia
    ciało coraz mniej posłuszne
    stare wkrótce stanie się ciężarem
    a myśl bezwładna nie ugryziesz już
    kanta zostawisz bergsona i hegla
    rysy twarzy pogrubią się
    dłonie pomarszczą przyjaciele okażą się
    gderliwi uciążliwi i niepoważni

    • Kategoria: Eugeniusz Kurzawa
    • Odsłon: 18855

    stary generał jak rekrut publicznie
    tłumaczy się kapralom z wojny
    którą wygrał

    ci co na zwycięstwie zyskali prowadzą grę
    iż nie wierzą w fakty wolą cytować
    ze spłowiałych dokumentów wiecznie
    żywe klęski świetnie przegrane powstania
    przelaną bezowocnie krew

    • Kategoria: Eugeniusz Kurzawa
    • Odsłon: 19051

    stajesz przed zadaniem
    bycia coraz mniej
    ważnym
    musisz więc spokojnie i z godnością
    przyjąć odpowiedzialną rolę igły
    w stogu naszej wsi
    globalnej to poważne zadanie
    które wójt sam ci wyznaczył

    • Kategoria: Eugeniusz Kurzawa
    • Odsłon: 18388

    nie ma co się przyzwyczajać
    do życia
    ledwo nauczysz się
    paru kroków
    tutejszych figur
    już ktoś ci klaszcze koło ucha

    • Kategoria: Eugeniusz Kurzawa
    • Odsłon: 18467

    dobrze jest mieć
    czym się martwić

    • Kategoria: Eugeniusz Kurzawa
    • Odsłon: 16412

    ponoć starzy poeci
    piszą
    najpiękniejsze wiersze
    najczulsze erotyki
    a więc

    • Kategoria: Eugeniusz Kurzawa
    • Odsłon: 15915

    zło na wybiegu
    jest piękniejsze
    bardziej fotogeniczne
    przyciąga i wciąga
    daje pożyć

    • Kategoria: Eugeniusz Kurzawa
    • Odsłon: 15495

    chcieliśmy być uczciwi
    wobec życia prywatni i poetyccy
    pisać wiersze i zmieniać świat
    lub chociaż otoczenie i siebie
    i koniecznie wejść do literatury
    jeździliśmy do chorzowa poznania
    torunia warszawy lub wrocławia
    żeby roztrząsać zadane sobie w świetle dnia
    przenicowane w nocy tematy drukowane potem
    w studencie integracjach nowym medyku itd
    zebrały się tysiące stronic
    tysiące wierszy ciągle przewrażliwionych facetów
    i paru brzydkich dziewczyn

    • Kategoria: Eugeniusz Kurzawa
    • Odsłon: 15812

    czuję się trochę lepiej
    gdy biorę się za porządkowanie a więc scalanie
    świata swojego wczoraj i dziś

    gdyż:

    wczoraj codziennie
    na moich oczach rozsypuje się czas
    swą prawą lub środkową ręką niszczy
    moje miasto szkoły i dojazdy poranne
    umęczone wstawanie zabija uparcie i regularnie
    jak w grze komputerowej postacie stojące
    w polu niewłaściwej przeszłości