Wieści z Oddziału Olsztyńskiego ZLP
- Autor: Andrzej Cieślak
- Kategoria: Aktualności
- Odsłon: 125
Drogie Koleżanki, Drodzy Koledzy,
Oddział Warszawski ZLP i Zarząd Główny zapraszają na promocję nowej książki
Andrzeja Żora
- 13 września 2022 r. (wtorek)
o godz. 17:00.
w Domu Literatury przy Krakowskim Przedmieściu
Pozdrawiamy serdecznie .
Zarząd OW ZLP
REGULAMIN NAGRODY IMIENIA JULIUSZA SŁOWACKIEGO
Dla podniesienia społecznej rangi współczesnej poezji polskiej Związek Literatów Polskich ustanawia Nagrodę Literacką Imienia Juliusza Słowackiego przyznawaną twórcom za wybitną twórczość poetycką
1.
Nagroda przyznawana jest przez Związek Literatów Polskich Oddział Warszawski za wybitną, długoletnią twórczość poetycką lub dramaturgiczną – tzn. za dokonania w rodzajach literackich, które uprawiał jej Patron.
Ósmy numer „Przypływu” otwiera kolejna, piąta już część lisowskich bajd Jana Cichockiego opatrzonych wspólnym tytułem „Drapidupa i Sikutek”. I jest to, jak zwykło się mówić, mocne otwarcie, w co na pewno nie wątpią ci, którzy znają wcześniejsze części gawędy, a nowi czytelnicy mogą potwierdzić przyciągnięci zapowiedzią z poprzedniego numeru: Witold Gombrowicz!
Pasja według Fryckowskiego
Nie napisać o tym tomie to grzech. Grzech prawie śmiertelny.
Napisać o nim jest jednak z drugiej strony ciężko, bardzo ciężko, tym ciężarem bólu serca po lekturze, ciężarem wstrząsu anafilaktycznego po tej właśnie lekturze, ten trud jest niesłychanie bolesny, aż przenikający ciało i duszę na wskroś, bo jest to tom, mówiąc bardzo oględnie: wstrząsający, upokarzający, przejmujący i wyniszczający. Jest dosadnie naturalistyczny, ale poprzez to, poprzez tę plastyczność kompletnego ludzkiego dna, przenika się w nim niejako mimowolnie wirtuozeria wręcz użytych metafor przez świetnego, fenomenalnego poetę i jest ten zabieg swego rodzaju namiastką zmartwychwstania, którego de facto w tym tomie nie znajdziecie. Tom kończy się bowiem źle, kończy się śmiercią, brakiem nadziei, prostotą samego końca, a wtedy nagle zapytacie, a gdzie światło, gdzie raj, gdzie pusty grób, gdzie … Zmartwychwstanie. No cóż… Nie ma. I nie będzie, chociaż?!...
Marek Wawrzkiewicz - „Nie do zapomnienia / Z drugiej szuflady”
Marek Wawrzkiewcz skończył niedawno 85 lat i być może, z tej między innymi okazji pootwierał na oścież swoje szuflady.
To nie jest człowiek wylewny. To nie jest człowiek kameleon, otwarty zawsze i wszędzie, kompatybilny z okolicznościami. Nie rzuca słów na wiatr, ale też nie kłuje słowem bez namysłu, nie rani nim, nie emanuje nadrzędnością swojego poglądu, nie musi być pierwszy wśród równych i równiejszych i nie musi być Noblistą swojej mądrości ponad mądrości już okrzepłe, ugruntowane i stabilne. To nie jest żaden rewolucjonista, buntownik, brawurowy, waleczny Che Guevara, ani też przewidywalny, obliczalny, do bólu wyrachowany i nad wyraz przebiegły salonowy lis.
Szaniec bez kamieni
Każdego ranka budzimy się w milczeniu. Pytamy samych siebie o wszystko, co istnieje od początku i sto tysięcy lat później, po okropnościach wojen piszemy na skrawkach papieru i w atmosferze resztek zwątpienia, w obliczu zgniłej rzeczywistości i coraz silniej rdzewiejących ciał. Poszukujemy zaginionej duchowości na pustyni współczesności. Nocami rozgrzewamy się wewnętrznym ogniem weny, aby za dnia pozbywać się resztek nadziei. I tak wędrujemy po skłóconej Polsce, przystajemy obok przydrożnych drogowskazów, szukamy w przeróżnych tekstach minionych potęg, dzielimy też z literackimi braćmi smutny los poetów, bo tak sobie życiu wybraliśmy, bo tak postanowiliśmy, bo na to nas skazano, z tej strony nadeszło przeznaczenie. Los poety w tym świecie, w świecie, w którym poezja stała się niepotrzebnym wytryskiem wygasłych wulkanów, w którym stała się śmiechu wartym buntem wobec hedonizmu i użycia, w którym na poezję jest po prostu brak czasu.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się przy Bramie Cmentarza Solipse przy ul. Ryżowej w Warszawie-Ursusie we wtorek 14 czerwca 2022 r. o godz. 12.