związek z wieloletnimi tradycjami

    • Kategoria: Wywiady
    • Odsłon: 5091

    Stanisław Stanik: Mieszka Pan w Żyrardowie. Gdzie należy szukać Pana rodowodu, jakie były okoliczności zamieszkania w Żyrardowie?
    Jerzy Jankowski: - Okoliczności mojego sprowadzenia się do Żyrardowa były bardzo prozaiczne. Studiowałem geografię na Uniwersytecie Łódzkim i na tym samym roku i kierunku studiowała moja przyszła żona Jola, która pochodzi właśnie z Żyrardowa. Z kolei ja pochodzę z niedużego miasta Głowna koło Łodzi. Najkrócej rzecz ujmując „wżeniłem się” w Żyrardów. Jestem z rocznika 1965, w Głownie mieszkałem do końca studiów, czyli do 1991 roku. Mam tam rodzinę, w zeszłym roku zaproszono mnie na spotkanie autorskie do tamtejszego liceum, które i ja w 1984 roku kończyłem.

    • Kategoria: Wywiady
    • Odsłon: 6974

    Stanisław Stanik: Krążą opinie, zupełnie sprzeczne ze sobą, że w 1956 roku najpierw powstała grupa literacka „Współczesność”, potem pismo pod tą nazwą, to znów że odwrotnie. Jak to według Twoich wiadomości było naprawdę?
    Zbigniew Irzyk: - Naprawdę to najpierw powstała grupa literacka „Współczesność” i potem dopiero, kilka miesięcy potem, pismo o tej samej nazwie, do którego weszła tylko część osób z tej grupy (Szymański, Czajkowski, Chąciński, Ośniałowski, Śliwonik, Siewierski). Ta grupa – pierwotna „Współczesność” – istniała 2 lata, bo potem musiała wchodzić w układy (z PAX-em, „Ruchem”) i zmieniała się. Członkowie tej grupy, warto wiedzieć, wchodzili w skład zespołu jeszcze za redaktorstwa Grochowiaka, byli w nim niektórzy do 1959 roku, a potem doszli do władzy aparatczycy.

Strona 3 z 3