Motto (z dawnego wiersza):
„ujrzałem świat beze mnie”

Ewa nie mogła
tego wiedzieć, chociaż
leżała obok i przy mnie

Lecz ja wtedy minionej nocy
naprawdę byłem po
tamtej stronie już Tam W
zaświecie

Morze nie po
raz pierwszy bo

być może to co
tam widziałem już wcześniej
wyczytałem u Kubina

Kto wie Być morze bo
to nie był sen lecz bez-sen i

chodziło po tym moim bez–śnie
ja moje po
zaznanych miejscach:

domu rodzinnym, parku, pewnej
plaży... Tyle że,

rozpadało się to Wszystko znikało
odrzeczywistniało

jakby rzeczywiście Coś przestawało
mnie śnić

Romek Karaś uważa że
za dużo palę i piję Tak
czy owak i wspak

w tym bez-śnie
umierałem i to szybciej niż zwykle

byłem umarłym Tego jestem
pewien Chociaż Ewa

leżąca wtedy obok i
przy mnie wciąż mi nie wieży

ponieważ nie ostygłem

12 marca 2003
(Z tomu Być morze; bez-sen)