idę ulicą
niosę siatkę kartofli
w drugiej ręce teczkę
w niej notes z wierszami
w siatce dźwigam życie
:siłę kiełkowania
miłość chlorofilu światła i powietrza
wielką podziemną równowagę skrobi
w notesie
kilka pytań
skrót myślowy do...
bezsilną ucieczkę od...
siebie rozsypanego w drobniutkie litery
wiersze niosę w siatce
kartofle w notesie
– oto jest cała
równowaga świata