modlę się do ciebie boże szatanie wszystko
jedno jakie nadaje się imię pełnia
jest bezimienna to tylko język kilka
mlaśnięć i gwizdów słyszalnych
na odległość zaledwie kilku kroków
to tylko prośba zaklęta w mowę
pragnienie wyjścia poza ciasne granice
wymiernego podzielnego słyszalnego
a także niepewnego boże szatanie pełnio
bycie i niebycie co w różnych ostrych
bramach świecisz jak błędny ognik
pojawiający się w kilku miejscach naraz
prawdziwy i nieprawdziwy z dzieciństwa
wieku męskiego starości boże szatanie
wszystko jedno jak nazywasz się jeżeli mnie słyszysz