1
przeczytałem kilka książek
o starości ale nigdy
nie przyszło mi do głowy
że ten osobliwy rzeczownik
ma tylko liczbę mnogą

2
dopiero gdy wróciłem z pogrzebin
szczurzycy od dawna dzielnie
zmagającej się z nowotworem
nakarmiłem na parapecie gołębicę
przez wiele lat głaskaną
po wysychającej piersi
potknąłem się o pchełkę
szesnastoletnią kundelkę
łudząco podobną do kota

3
zrozumiałem że starość
jak igliwie
osacza
pachnie i śmierdzi
mnogością