MIŁOŚĆ OD PIERWSZEGO WEJRZENIA

rozmawialiśmy

o kilka kroków od nas
zatrzymał się mały
może czteroletni chłopiec
w żółto-granatowej kurtce

powiedział patrząc na ciebie
prawie pięćdziesięcioletniego mężczyznę:
„chodź tu”

nie przerwaliśmy rozmowy

po chwili chłopiec stanowczo powtórzył:
„chodź tu”

„dlaczego mam do ciebie iść?”
spytałeś

„bo ja mam tylko mamę...”

x x x

spojrzał w okno
w bardzo mglisty poranek:
"o, nie ma świata..."

x x x

modlitwa
- odpychanie ciemności

x x x

kiedy mamy umierać
(choć wcześniej mówiliśmy
że żyć nie warto)
świat nabiera barw
i wyrazistych konturów
jak lato w sierpniu

i wszystkie chwile
które były
i które jeszcze mogłyby być
mają nagle wagę i wartość