szeleszczące liście
niebo zgarbione
w okrzykach ptaków
melancholia
otula mnie frywolnie
ciepłym pledem
możesz mówić
że jestem przewrotna
że barwy pożyczam od jesieni
szeleszczące liście
niebo zgarbione
w okrzykach ptaków
melancholia
otula mnie frywolnie
ciepłym pledem
możesz mówić
że jestem przewrotna
że barwy pożyczam od jesieni