Obok siebie i naprzeciw
nienawidząc i kochając
to co było a co będzie
chociaż droga poplątana
skończy się kiedyś

blask obrączek
skrytych w cieniu
niespełnienia
sny brzemienne
w zakurzone
niepokoje
minuty i lata
liczymy milczymy
idziemy