Dimitar Hristov, ceniony bułgarski poeta, w Polsce znany dotąd z kilku zaledwie przekładów Aleksandra Nawrockiego jest autorem pięknych wierszy miłosnych i celnych aforyzmów. Z wielką radością przekazujemy w Państwa ręce pierwszy wydany w języku polskim zbiór utworów mieszkającego w macedońskim Skopje poety.
Dimitar Hristov, którego miałem wielką przyjemność poznać osobiście w 2011 r. w legendarnym podmoskiewskim Pieredełkinie, jest człowiekiemo niezwykle ujmującej osobowości. Rozmawialiśmy do później nocy w starej willi, której skrzypiące podłogi pamiętały kroki Borysa Pasternaka i Bułata Okudżawy. I w tym – magicznym wręcz otoczeniu – uwierzyłem Dimitarowi w każde jego słowo. I zapragnąłem by jego słowo – stało się po części moim. Hristov pisze bowiemo tym, o czym ja pisać nie potrafię, nie mogę, a może po prostu nie chcę. Stąd moja próba tłumaczenia jego wierszy jest zarazem próbą dopełnienia własnej twórczości o sfery niedostępne, próbą sięgnięcia do słabo mi znanych rejonów. Była to niezwykła przygoda intelektualna ale i emocjonalna – gdyż tłumaczenie było dla mnie także szkołą empatii. Przekształcenie literackiego tekstu z obcego języka na własny odbywa się w znacznej mierze w sercu. Starając się oddać językowi polskiemu poezję Dimitara Hristova często miałem ochotę ulec pokusie oddalenia się od oryginału, pofantazjowania wokół wiersza, napisania go swoją „metodą”. Wiersze Hristova są dla mnie bardzo inspirujące i wiele z nich chciałbym rozwinąć „po swojemu”. Może to jest pomysł na kolejny tomik, już nie tyle przekładów, co wariacji, literackich remiksów. Kto wie...