Elżbieta Musiał pisze wiersze, maluje, zajmuje się eseistyką. Czyli ma odwagę zmierzenia się z różnymi dziedzinami sztuki. Śmiałość zamierzeń jest cenną cechą artysty, szczególnie wtedy, kiedy idzie w parze z uzdolnieniami. Śmiałość poszerza horyzonty, talent daje jakość i wymiar rzeczom i sprawom przez artystę tworzonym. Daje rangę myślową i artystyczną. Mówię to z myślą o Elżbiecie Musiał, bo znajduję u Niej te ważne wartości.
Musiał nie pisze wierszy marginalnych, błahych, jakie można ominąć. Poetka prowadzi dyskurs z sobą, to jest ciągły dialog – na szczęście głównie z sobą – bez przemądrzeń, ogólników i porad.
To są wiersze poetki myślącej i wrażliwej. Ujmuje mnie powaga, odpowiedzialność artystyczna i pewien porządek zapisu.
Wyraźne jest w tych wierszach poczucie odpowiedzialności. I winy. Głównie winy. Zawiniliśmy wobec świata, ludzi i wobec siebie. Bezradni ukrywamy się w wierszu, chociaż i tak nas w nim widać. Wiemy o tym. Jest w tym sporo poetyckiej minoderii – która zdarza się u wszystkich poetów – albo jest metodą na uruchomienie samego zapisu. Świadczy to o inteligencji piszącego.
„Słowo, które dojrzało siebie. I nas” („Ono”).
Elżbieta Musiał "Płacz czajki. Wiersze i poemat", 2009, Oficyna Wydawnicza STON 2.