Jurata Bogna Serafińska: Po drugiej stronie sieci

Wydawnictwo „Miniatura” już przyzwyczaiło Czytelników do poezji wydawanej w pięknej oprawie. Tak samo jest tym razem... Niedawno wydany tomik „Po drugiej stronie sieci = On the other side of the net” Juraty Bogny Serafińskiej, nie odbiega od tego nurtu. Forma wydawania poezji jest ważna – z takiego założenia wychodzi Wydawca. I słusznie! Tak oprawiony tomik zachęca do zagłębienia się w jego treść...

Tomik Poetki wydany został w wersji polsko-angielskiej. Autorem przekładu jest Adam Maciej Rustowski – prof. literatury angielskiej i dr filozofii, pracownik Univ. of Canberra w Australii. Ilustracją są piękne obrazy Johna Henry’ego Twachtmana, żyjącego w l. 1853-1902.
Tytułowy wiersz tomiku znajduje się na stronie 67:
Noc – tylko ja i Ty
Po drugiej stronie sieci.
Gra słów, które kryją
Przytłumioną namiętność.
A jak będzie jutro?
Sformatujemy dyski?
Wytniemy pozory?
Wkleimy nagą prawdę?
Życie to nie jest gra,
Nie da się programować.
Miałam dziś piękny sen...
Po jednej stronie sieci...
Internet jest już tak bardzo zakorzeniony w naszym życiu, że terminologia w nim i wokół niego funkcjonująca, ma swoje odbicie także w poezji. Takim językiem mówimy, tak się często komunikujemy, taki jest teraz świat... Rzeczywistość zaproszona do poezji jest podstawą jej refleksji. Ale... to jest tylko świat wirtualny, którego nie da się zastąpić realnym. Ten... wirtualny jest pomocny, przydatny; jest i nie da się go ominąć. Ale jest... wirtualny. Czy jednak do końca nierealny? Realnie przesyłamy wiadomości, realnie rozmawiamy... I realnie za kimś tęsknimy, gdy... nie mamy żadnych wiadomości w poczcie internetowej. Jest zatem miejscem realnych spotkań... po tej i po drugiej stronie sieci.
Wiersze Juraty Bogny Serafińskiej w tym tomiku są jak powiew wiosennego powietrza i zapach majowego bzu. Motyw wiosny dominuje wśród innych odcieni pór roku. Wiosna to piękny czas, w którym wszystko budzi się do życia... A pory roku, to skrócona wersja etapów naszego życia.
(...)
I skrzydła nam rosną
Fruwamy majem.
Ścigamy się z wiosną
(...)
Czy:
Pierwszy dzień wiosny,
To deszcz radosny
Od Ciebie dla mnie?!
(...)
Wiosna, to czas budzenia się miłości. I... smutek, kiedy jej nie ma – wyrażony wersami wydaje się okiełznany, bowiem... został nazwany. Myśl i słowo! Nazwać myśl, wyrazić ją, nawet określając ją jako „nienazwaną”... – widać to w poetyce wiersza:
Nienazwane,
Zasłyszane,
Pożądane...
Myśli, które
Dokuczają
Nam nad ranem
Upragnione,
Wytęsknione,
Wylęknione...
Nasze myśli
I pragnienia...
Tak, to one.
Tęsknota, niespełnienie, smutek – słowa które wyrażają takie uczucia, mają już w sobie okruchy nadziei. Czuje się ją w wierszu:
Gdzie jesteś? – Kontynent, planeta?
Jak wielka odległość nas łączy?
Szukałam, lecz droga to nie ta,
Tak wiele ciernistych tu pnączy.
(...)
Miłość, czekanie i... rozstanie? Pogodzenie z zaistniałą sytuacją mimo bólu, jaki wywołuje... Nie ma wyjścia..., ale pozostał ślad:
Na dobre i złe –
Potrafię, a Ty?
Zniknąłeś we mgle,
Przepadły gdzieś sny...
Na złe i na dobre?
Cóż, widać nie mogłeś...
I tak się zdarza... po drugiej stronie sieci...

(Jurata Bogna Serafińska. Po drugiej stronie sieci = On the other side of the net. Tł. Adam Maciej Rustowski. Kraków: Miniatura, 2011; ISBN 978-83-7606-259-4)