W czterech ścianach wiersza

W sytuacji niełatwej dla twórców - wcale nie łatwo zdefiniować o co chodzi, ale się zwykło ją tak przedstawiać - ludzie wpadają na nieprzewidywalne pomysły, aby jakoś się wyeksponować, zarobić na sztuce; a przy dużym szczęściu dorobić.
Powstają nowe grupy twórcze, związki, stowarzyszenia, porozumienia, które, sugerując poważne wsparcie, bez doprecyzowania kto i co z tego będzie miał, uszczuplają prywatny budżet autorów nie umiejących sobie samodzielnie poradzić w zadbaniu o publikację, a przez nią rozsławienie własnych dzieł. Naciągacze postępują cynicznie, bez skrupułów i świadomie. W ostatecznym rozrachunku zwykle wynika, jakoby obie strony tego chciały.

Mechanizm jest prosty - ludzie chcą zaistnieć, zatem płaczą i płacą. Ufność we własny talent każe kupić sobie szansę. I kupują.
Nikt - w warunkach rynkowych - nie przejmuje się uczciwością; to coś, w tym przypadku, z pojęć science fiction.
W tym momencie należy zaznaczyć, że nie ma potwierdzeń jednoznacznych na istnienie takowych okoliczności i, że wcale nie trudno powyższy wywód podważyć. Nie czekając na nic, stanę po drugiej stronie, pocieszając siebie i ewentualnych adwersarzy o działaniach na wskroś uczciwych; serdecznych.
W Czterech Ścianach Wiersza prowadzonych przez Marię Duszkę istnieje dziwnie normalna rzeczywistość; autorzy zgłaszają do publikacji swoje wiersze - bez załączników wdzięczności. Czekają; nic nagle się nie zdarza. I wreszcie nadchodzi upragniony czas, gdy Maria je czyta głosem ciepłym, pełnym empatii... Po prostu dzieje się liryka. Następuje spełnienie.
Maria, która wszak sama jest gościem, przez kilka chwil, minut kilka, przeistacza się w gospodarza. Bo Pod Wielkim Dachem Nieba włada wyłącznie Piotr Spottek.
Radio przezeń prowadzone jest forum dla piosenek z tekstem literackim, z tekstem mającym coś istotnego do przedłożenia, z tekstem z którym autor się identyfikuje. Wywiady z twórcami są wnikliwe. One przybliżają słuchaczom drogę twórczą. Sposoby dochodzenia do zdolności twórczej.
Spotykają się w eterze ludzie potrzebujący szczególnych doznań estetycznych. Niecodziennych.
W linku załączam audycję jubileuszową.
Sprawdźcie, czy zachęta jest gwarancją na dobrze spędzony czas.
Waldemar Andrzej Hładki i jego wiersze, debiut płytowy duetu bardów Yanistan...
Może i wy zagościcie tam, gdzie godnie was przyjmą.

Zapraszam, Kazimierz Kochański