Szanowni Państwo

Drogie Siostry i Drodzy Bracia po Piórze,

 W marcu ubiegłego roku rozpoczęła się w naszym życiu i prywatnym i społecznym całkowicie nowa rzeczywistość. Pierwsza od 100 lat pandemia, jednych zaskoczyła, innych przeraziła i sparaliżowała, a na pewno przed wszystkimi postawiła wyzwania, sprowadzające się do poważnych ograniczeń i zmian we własnych działaniach i przyzwyczajeniach.

Zwątpienie i bezczynność, a przynajmniej wymuszone ograniczenie aktywności, w sferze somatycznej prowadzi do szeregu zaburzeń, a w sferze intelektualnej do groźnej atrofii. Dlatego też z ogromną radością pragnę się podzielić z Wami informacją o tym, iż członkowie Oddziału Kieleckiego ZLP  nie próżnują, a odnosi się to szczególnie do jego prezesa, Stanisława Nyczaja, któremu energii można tylko pozazdrościć.

Przykładem mogą być wydane ostatnio dwie pozycje literackie: „Staszowskie Lato Literackie” i  „Aforeski”. Dokładniejszy opis i ocenę wydanych właśnie książek mogą Państwo znaleźć w recenzji Krystyny Cel, kieleckiej poetki i eseistki, która w swojej bogatej twórczości nie pomija opisu działań świętokrzyskich pisarzy i twórców blisko związanych współpracą z Kieleckim Oddziałem ZLP. W tym miejscu zasygnalizuję tylko, że Antologia Staszowska ukazuje co działo się w latach 2012 – 2019 w życiu literackim twórców Kielecczyzny, i tych, których z naszym oddziałem łączy nić sympatii. Jeszcze ciekawsze są Aforeski, czyli językowy eksperyment Stanisława Nyczaja, intrygujący czytelnika i treścią i formą.

Pandemia Covid-19 zapewne niedługo przejdzie do historii. Mamy skuteczne szczepionki, wiodące ośrodki naukowe świata już testują efektywne lekarstwa. Co nie znaczy, że jesteśmy bezpieczni. Pozwolę sobie na refleksję wynikającą nie z mojego literackiego, a naukowego doświadczenia. W kolejce czeka wirus ptasiej grypy H5N8, który ma w sobie potencjał wywołania kolejnej katastrofy. Na razie temu wirusowi brakuje umiejętności łatwego przenoszenia się pomiędzy ludźmi. Ale ekspansja tej choroby wśród drobiu, wcześniej czy później, może doprowadzić wirusa do takiej mutacji, która okaże się kluczem do infekowania ludzkich komórek. A wtedy… Więc czytajmy ciekawe książki, takie jak te, które Państwu polecam, i bądźmy czujni, ale nie rezygnujmy z pisania.

Niech sentencja pochodząca z poezji Horacego, zawarta w Pieśniach. „Chwytaj dzień, bo przecież nikt się nie dowie, jaką nam przyszłość zgotują bogowie…”, czyli przysłowiowe „Carpe diem” będzie dla Państwa zachętą nie tylko do przeczytania tych dwóch pozycji wydanych przez Oficynę Wydawniczą STON2, ale także do większej aktywności na pięknej niwie literackiej.

 Bogusław Wiłkomirski

Sekretarz Zarządu Oddziału Kieleckiego ZLP

 

nyczaj okladkaaa

  Poetycki stop żartu, ironii i przewrotnej refleksji

 Aforeski – taki tytuł nosi najnowszy tomik Stanisława Nyczaja, którego lektura niejako „zmusza” czytelnika, by przyjrzeć się temu tytułowemu neologizmowi. Czy powstał on ze skojarzenia takich wyrazów jak aforyzmy i może… freski. By zmieścić w sobie coś lżejszego, coś zabawnego, po prostu poetyckie humoreski. Jeśli połączą się w nich takie kategorie, jak komizm, żart, śmiech, ironia, sarkazm, to otrzymany poetycki stop słownych kruszców rozbawi nas i zarazem pouczy, że w tym „zawikłanym krajobrazie świata” można jeszcze zdobyć się na tak potrzebny, a nawet zbawienny dystans.

Predylekcje poety do widzenia świata w „krzywym zwierciadle” uwidoczniły się w wielu wcześniejszych utworach, przybierając wielokrotnie ton groteskowy. Poeta potrafił w nich spojrzeć z „lotu ptaka”, gdy „na dole” piętrzyły się problemy niekiedy nie do rozwiązania.

Nyczajowe krzywe zwierciadło nie jest napastliwe, bo złagodzone liryzmem i scjentyzmem. To raczej życzliwa człowiekowi drwina, kryjąca w ostatecznym wydźwięku jakiś pozytywny wzgląd. Sprzyja temu właśnie finezja połączenia przeciwstawnych gatunkowo odmian. Może i po to, by pokazać, że życie stawia nas w różnych, niejednokrotnie krańcowych sytuacjach. Komizm może przerodzić się w farsę, farsa w melodramat, powaga w śmieszność, żart w ironię. Będą więc aforeski łączyć w sobie to, z czym człowiek spotyka się niemal na co dzień.

Ale pamiętajmy, że „na pograniczu aforyzmu z sentencją czai się mina Sfinksa i nie odgadnie jej nawet przemądrzała maksyma”, jak pisze poeta. Życie ma więc swoje zagadki, swoje trudne znaki zapytania wymykające się niekiedy i logice. Dobrze więc uciec w Nyczajowe aforeski i bawić się słownymi skojarzeniami, niech staną się „zabójczą ripostą” na przeciwności Losu. Oto kilka z nich:

 Niecierpliwy klucz

 Już gdy wkładałem niecierpliwy klucz

westchnął cicho zamek

i za chwilę przeciągle ozwały się… nie drzwi,

a – znów przekręciłeś mi doszczętnie w głowie!

 
Tak kocham, że aż nienawidzę cię.

 Norwidowa przymówka

 
Aleś napisał wiersz...

szczególnie to motto z Norwida –

kapitalne!

 
Oksymoronim

 
Smutno się uśmiecham,

cieszę niewesoło,

gorzką słodyczą upajam,

głuchą muzyką nastrajam,

 
a podziwia to tylko

mój Płonący wodospad

 
Miara wrażliwości

 
Tak wrażliwy,

że na równiku wyczuwa

łamanie w kościach

kołem podbiegunowym.

 
Skromność to dziś n i e t a k t

 
Nieodstępne antycypacje:

małość ludzka bywa przeogromna

i

wielka to rzecz poprzestawać na małym.

 
Ale popisowa wszechmoc mediów

dowodzi,

że skromność to dziś

wprost n i e t a k t.

 
Są więc aforeski swego rodzaju językowym eksperymentem. Bo jeśli poeta tak umiejętnie zjednoczył w nich aforyzmy i… liryczne freski, nie odchodząc wcale od humoru, żartu, prześmiewczej ironii, i co więcej refleksji, nawet filozoficznej zadumy, to w istocie otrzymaliśmy pewnego rodzaju nowy literacki zapis. Myślę, że zaintryguje on czytelnika zarówno treścią, jak i formą.

Krystyna Cel

 __________

Stanisław Nyczaj, Aforeski, Kielce 2021, Oficyna Wydawnicza „STON 2”, s. 101.

 staszowskie lato literackie okladkaa


Krystyna Cel

 Staszowskie „plenery z duszą”

 Antologia Staszowska z podtytułem Plenery z duszą jest zaprezentowaniem tego, co działo się w życiu literackim twórców, nie tylko Kielecczyzny, ale również i tych, co sympatyzując z Kieleckim Oddziałem ZLP, przyjeżdżali tu z różnych stron Polski. Miejscem przyjaznym i inspirującym okazał się Staszów, goszcząc rokrocznie niemałą grupę twórców, a podczas dorocznych epizodów wiosną Światowych Festiwali Poezji UNESCO i jesienią epizodów Festiwali Poezji Słowiańskiej także gości z zagranicy.

Duszą tych plenerów był, jak zawsze, Stanisław Nyczaj. Było więc w Staszowie poetycko, nastrojowo i twórczo – także z udziałem powieściopisarzy i nowelistów oraz krytyków literackich. Tu przy okazji zwiedzanych okolicznych miejscowości, gminnych bibliotek, ośrodków kultury, zabytków rodziły się pomysły na nowe wiersze, opowiadania, fraszki, aforyzmy i oczywiście refleksje, grafiki, obrazy, artystyczne fotogramy. Czas mijał bezlitośnie szybko, rozstania były wprawdzie gorzkie, ale niosły też nadzieję, że w następnym roku znów wszyscy serdecznie się tu przywitają. Organizatorzy – Stanisław Nyczaj i Benedykt Kozieł – dołożą przecież wszelkich starań, by tak właśnie było.

Ale w roku 2020 niespodziewanie Los (z którym tak często wadzą się poeci) pomieszał szyki. Pandemia oddaliła w czasie owe „plenery z duszą” – jak pięknie i trafnie nazwał je na łamach „Gazety Kulturalnej” poeta i krytyk Stefan Jurkowski. Stąd niemałą pociechą jest ta właśnie Antologia, starannie wydana, zawierająca tak wiele fotografii, wspomnień uczestników i oczywiście ich dokonań na trudnej literackiej niwie. Wybór najlepszych zapewne usatysfakcjonuje Czytelników.

Czas pandemii nie zwalnia przecież nie tylko od duchowego uczestnictwa w kulturze, ale „nakazuje”, by ów czas – tak trudny, pełen traumatycznych zdarzeń – odzwierciedlić. Takim zapisem stała się również wydana wcześniej antologia zatytułowana Na koronawirażu. Zbiegły się w niej (nie tylko w sensie metaforycznym) refleksje twórców z różnych stron naszego kraju. Ich wiersze, opowiadania, aforyzmy i refleksje mają jeden wspólny adres – Covid-19, bo przecież, jak wskazuje tytuł tej w pewnym sensie wyjątkowej antologii, świat znalazł się właśnie „na koronawirażu”.

Czy uda się wyjść znowu na prostą i zobaczyć zbawienny horyzont nadziei? A w nim również i szansę na ponowne spotkania twórców, na owe „plenery z duszą”?

 Krystyna Cel
 _______

Staszowskie Lato Literackie 2012–2019. Plenery z duszą. Antologia utworów 44. autorów. Kielce–Staszów 2021, liczne kolorowe zdjęcia, w tym portrety autorów z ich biogramami. Oficyna Wydawnicza „STON 2”, s. 190.