Spotkanie przy źródle
Spotkałam cię Mario
gdy z maleńkiego oczka
pulsującej wody czerpałam
garnuszkiem
puste wiaderko obok
oczekiwało napełnienia
Spotykałam cię Mario
ilekroć potrzebowałam
zaczerpnąć wody
ze źródełka
gdy niepewna znajdowałam
je wciąż pulsujące
A po latach
gdy zapragnę jego wody
i pokonam zaistniałą odległość
jeśli znajdę porosłą chaszczami
ścieżkę
do źródełka
jeżeli nie wyschło
spotkam cię tam Mario

Świadomość
spiesząca
bystrą rzeką
kołysana
falami jeziora
wirująca
rwącym potokiem
przerzucana huraganem
na występujące z brzegów
wody wzburzonego morza
utrzymująca się
na powierzchni
prawdą soli

Schyliłam się po grudkę ziemi
zapachniała kwiatem
żółtego piołunu
niebieskiego podróżnika
i moim dzieciństwem
zapragnęłam by mi towarzyszyła
w dalekiej drodze

Słuchając jazzu
w środku chaosu
zapisuję
na stoliku myśli
życie
przeleciał wiatr
porwał czas
rozsypał zdarzenia
na nuty
w dźwięku trwam