Ciekawa świata
A jeżeli będzie mi dane
jeszcze i jeszcze raz
popatrzeć na cud świata
tęczówkami szypułek
okolonych rzęsami płatków
kwiatu jabłoni
jeszcze i jeszcze raz
skosztować soczystego owocu
nasyconego historią człowieka
wspinającego się, dążącego
jeszcze i jeszcze raz
będę się wspinać
ciekawa świata
którego nie zdążyłam poznać

Kwiat we włosach
Moje miasto
dziś takie smutne
twarzami ludzi
podążających
za zniekształconym
odbiciem celu
Dziewczyno
majowa dziewczyno
dobrze, że wpięłaś
kwiat we włosy
na spotkanie
z majowym kochankiem
w wiosennym
romantycznym lesie
Twój chłopiec wróci z tobą
do domu
las nie służy już
za schronienie
jak waszym dziadkom –
to ich twarze w woalkach
z nietrafionych wyborów
kamienne
poszarzałe czasem
składają się
na smutek ulic
Ulico mojego miasta
zmień się
Dziewczyno, dobrze
że wpięłaś kwiat

Tylko pamięć notuje
Kołysze się bar
statek dryfujący
na powierzchni bólu
Wystrzeliły światła przybrzeżne
na cześć narodzin nocy
w fałdach peleryny
na nieruchomiejącym morzu
Przez uśmierzający
szept Bachusa
dochodzi szczekanie morsów
Powraca świadomość
nie ta bliskość
nie to wino
nie ten statek
Tylko pamięć notuje
łagodny smak wina
i ostry głos morsów
w Zatoce Santa Cruz

Dopóki
W otwartym kloszu nieba
wiszą gwiazdy
świecąc szczęśliwcom
cieniem przemieszcza się
czerń piekła
między niebem i piekłem
drży ziemia
zabijana
choć dopiero rodziła
karmiła
kokony ludzkie
jak porażone liście
leżą na skorupie stężałej
brudnej krwią
nie mogą się w nią wtulić
wiosną pokryją je trawy
i cisza
dopóki znów nie zadrży ziemia
Katyniem, Kongiem, Kosowem