Jeszcze skrzypią drzwi sypialni
a już w przepastnej pościeli
rodzą się fantomy
w szparach okien muzyka
w powietrzu trzepot skrzydeł
księżniczki łąk zakwitają bielą
nawiedza go tęsknota
za migdałami
ale oczy wypełnione światłem
nie pozwalają zasnąć
życie to tylko kropla
pływanie na obrzeżach niemożliwe
trzeba się wtopić w jej istotę
i zachłysnąć oceanem