Nie wystarczy odwrócić myśli
w inną stronę
omotać prześcieradłem sny
uśmierzone ciepłem
jej ciała
zwilżonego w starciu
z bodaj naszkicowaną podnietą
trzeba zeskalić niedorzeczność
aby nieco później
świetlistymi mackami przedramion
wzniecić sens
w objęciach Morfeusza