nie po drodze mym listom do nieba
wieczorami rankami cichymi
zapał moich wyznań mi przebacz
moim słowom pomiędzy innymi

niosę miłość do Ciebie na szyi
sercem potem ją oceń i przebacz
moim słowom pomiędzy innymi
listy rzadko pisze się do nieba

z jaskrawego rąbka nadziei
z zapomnienia jak z mgły
albo z cierpień
piszę listy do nieba
narzekam
ale zawsze możesz go nie spełnić