Moje siostry są we mnie tak głęboko

Nadchodzi noc z własną tajemnicą cieni
Płyń czerwona rzeko płyń
w środek wewnętrznego światła

Bądź mi żywą wodą
Nawet z postrzępionym śladem fali

Patrz jak z głębokiej szarości chmur
biało-czarne sroki wydziobują smutek

A ja słucham pieśni żałobnych
gdy drzewa pędzą w przeciwną stronę

Mknę w zapach wosku i świerku
wspominając dzieje dzieciństwa

bo już jest nas mniej we mnie o jedną

Płyń przeklęta martwa rzeko płyń
w przeludnione zaświaty