kiedyś
przejdę swoje drogi do końca
na ziemi

ręce jak korzenie obejmą ją
jakbym jeszcze kogoś żegnał
i nie zapalą się już moje oczy
gdzie zamiast źrenic
tylko dwa ziarnka piasku

lękam się
będę przecież cały ziemią
tak wielką
że mogę nawet nie zmieścić się
w człowieczej pamięci