Żegnamy poetę Pawła Kubiaka

członka Związku Literatów Polskich z Oddziału Warszawskiego
- Koleżanki i Koledzy

 

"W nocy z 28 na 29 grudnia 2020 roku zmarł poeta, animator życia literackiego Paweł Kubiak z Piastowa. Znałem Pawła ponad dwadzieścia lat, często bywałem na organizowanych przez niego imprezach literackich, a robił je regularnie co miesiąc w swoim Piastowie. Paweł był człowiekiem z szuflady: człowiek-instytucja, nie był biernym uczestnikiem życia literackiego, należał do tych, którzy organizują to życie. Oznaczało to spotkania autorskie, turnieje jednego wiersza, plenery poetyckie i największe dzieło Jego życia, czyli duży, ogólnopolski Konkurs Poetycki organizowany przez Konfraternię Poetycką „Biesiada”, Miejski Ośrodek Kultury w Piastowie oraz Miejską Bibliotekę Publiczną w Piastowie.

W tym roku jesienią Konkurs odbył się po raz 27. Ogólnopolski Konkurs Poetycki Piastowskiej Biesiady Poetyckiej był dziełem Pawła.

Paweł Kubiak urodził się w roku 1950 w Karszewie
w Wielkopolsce. Debiutował wierszem w „Zarzewiu” w 1973 r. Publikował m.in. w: „Poezji”, „Nowym Wyrazie”, „Kamenie”, „Tygodniku Kulturalnym”, „Migotaniach”, „Literackiej Polsce”, „Poezji dzisiaj”, „LiryDramie”.

Pierwsza Jego książka ukazała się w 1985 r. w Iskrach, był to tomik „Nie ma już tego czasu”, później wydał książki: „Kronika Miasta Piastowa” (był też radnym), „111 haiku oraz”, „Próby zrozumienia pamięci”, „miniatury i fragmenty o miłości”, „Antologię poezji wietnamskiej od XI do XIX w.” (wspólnie
z Lam Quang My), „to co odejdzie jest w tym co przychodzi”, „pouczenie przed spotkaniem z poetą”, „Antologię wietnamskiej Poezji od 1932 do 1941 roku” (wspólnie z Lam Quang My), „ze snu najprawdziwiej”, „Uwięź (moje różne)”, „które idą ze mną”. Ten ostatni tomik ukazał się w roku 2020, jest wyborem stu wierszy. Paweł należał do Związku Literatów Polskich, był uhonorowany odznakami „Zasłużony dla Kultury Polskiej” i „Zasłużony dla Kultury Wietnamu”.

A mówiąc po ludzku, Paweł był dobrym kolegą, dobrym poetą, dobrym organizatorem, dobrym kompanem. Był po prostu dobry. Był."

                                                                                                                           Jerzy Jankowski