Gorąco polecamy Państwu nowy numer "Poezji dzisiaj" (nr 72/2009). Po raz pierwszy do numeru pisma dołączona jest książka poetycka w ramach "Biblioteki Poezji dzisiaj". Jest to tom wierszy Aleksandra Nawrockiego "Dedykacje. Barbarze - Bajce" - pierwsza od 12 lat publikacja poetycka poety. "Poezja dzisiaj" dostępna jest w wybranych dobrych księgarniach i salonach Empiku. Zapraszamy do lektury.
O poezji Aleksandra Nawrockiego:
Jest to piękna i mądra liryka miłosna.
Delikatna i zmysłowa, czuła i „targana” namiętnością. Niezwykle plastyczna, nasycona barwami i zapachami. Nie ma w tych wierszach tęsknoty – są spisane dzieje miłości spełnionych. Nawrocki kocha kobiety, ale też stara się je rozumieć. A piękno kobiecego ciała widzi w szerokim tle przyrody. Miłość w tych erotykach bywa często dramatyczna. Bowiem pożądanie walczy z grzechem, radosne uniesienie z cieniem śmierci. Miłość i oddanie kobiety jest dla poety największym darem tego świata. Dlatego widzi kobietę w zachwycie i olśnieniu.
Są w tych wierszach wspaniałe obrazy poetyckie i bardzo ciekawe sformułowania. Oto niektóre z nich: „Perkal sukienek zbiera z pola grochy”, „biodrami trącasz w chłopakach mężczyzn”, „On cię wprowadzi w chabrowe piekło i podaruje naszyjnik z głogu”, „patrzę i kocham małe cienie na twoich kolanach”, „Miłość jest wzniosła, póki nie zdradzisz ją z kobietą” – to sformułowanie jest znakomite i odkrywcze.
Kto z dzisiejszych poetów potrafi pisać takie erotyki?
Zbigniew Jerzyna
W tomie tym są wiersze godne zastanowienia i bardzo ładne, np. „Barbara”, „Cecylia”, „Łucja”, „Maria”, itd. Trudno je jednoznacznie zakwalifikować. Nazwać je erotykami? To nie wyczerpuje sensu. Potraktować jako relikt ludowej magii imion, czy ludowego kultu świętych? To również byłoby uproszczenie. Są tym i tym, a przede wszystkim stanowią przykład rzadkiej dziś sztuki portretowania, dowcipnie puentowanego opisu niewieściej urody i jej przymiotów... Nie znam zbyt wielu autorów piszących o miłości małżeńskiej, chociaż to wdzięczny temat i nie grożący monotonią. Do żony pisze się nie tylko o uczuciach i tęsknocie, trzeba się z nią dzielić wszystkimi doznaniami i refleksjami. Lubię tryptyk pt. „List do żony” z tomu „Za wczesny śnieg”, którego powstania byłem świadkiem na początku listopada 1984 r. Zaczyna się tak:
Jesteś moja i obca kalina,
dziki chaber i frezja bezbronna,
twoja wiosna we mnie się pochyla,
twoja radość – sokół bezchmurny...
Ładne jest to przekładanie uczucia do oddalonej żony na kwiaty, odwoływanie się do symboliki znanej z tradycji polskiej – w ogóle słowiańskiej – pieśni ludowej... Nawrocki czytał „List do żony” i jego własne tłumaczenie na język rosyjski w redakcji miesięcznika „Zwiezda”. Bardzo się podobały zebranym tam poetom, pisarzom i dziennikarzom...
Jacek Kajtoch
... Takie wiersze zdarzają się rzadko nawet twórcom wybitnym. Widzi się je i czuje, widzi się i czuje kobiety, które poeta stworzył i do których oraz o których pisze. Nawrocki należy także do poetów myślicieli, poszukujących etycznych miar i sposobów dla zniwelowania rozziewu między światem idealnym a rzeczywistym, między marzeniem, a jego realizacją: „Rilkego rozmowa ostatnia z poezją” „Do Anny wiersz drugi”, „Rzeczy”, „Wigilia”, etc. Ponadto jest on znakomitym tłumaczem...
Piotr Kuncewicz