Najnowsze książki kieleckich literatów… „Smuga cienia, czy powiew wiatru ?"
Niedługo minie rok od rozpoczęcia nowego etapu działalności kieleckiego Oddziału Związku Literatów Polskich. Na wielostronne podsumowanie przyjdzie czas w zimowe wieczory, ale już dzisiaj warto przedstawić osiągnięcia, które zwiastują dobrą wróżbę na przyszłość. Mobilizację intelektualną potwierdzają osiągnięcia twórcze jej członków. Najnowsze książki kieleckich literatów - Romualda Bielendy, Anny Błachuckiej, Jana Chruślińskiego, Grzegorza Raka, Bogusława Wiłkomirskiego, mocno zapukały do serc czytelników.
Kilka opisanych oraz zilustrowanych dzieł na pewno potwierdza renesans i ambicję kieleckiego Oddziału ZLP.
Od autora
Polecam Państwu mój tomik wierszy pt. Szelesty niedyskrecji. Wiersze w nim pomieszczone to autentyki wynikające z przeżyć i obserwacji codzienności. Umieszczone daty pod wierszami nie znamionują czasu ich powstania, lecz podjęcia problemu, z jakim zmagał się podmiot liryczny, a wiersz stawał się autentycznym przeżyciem.
Nie lubię słowa „wena”, nie ona towarzyszy mi przy tworzeniu, lecz wysiłek umysłu prowadzący do końcowego efektu. Oczywiście, tworzeniu towarzyszą lepsze dni i wówczas zasiadam do pisania i pracuję aż do błogiego zmęczenia.
Jako piszący dyrektor szkoły współczułem maturzystom, którzy musieli podejmować wskazany temat, choć ich biorytm był tego dnia dla nich niekorzystny. Wówczas zdarzało się, że wyróżniający się uczniowie pisali słabe prace. Zwracali uwagę na ten fakt nauczyciele poloniści.
Szelesty niedyskrecji to podpatrzone niedyskretnie sytuacje, zdarzenia. Są prawdziwe, ujęte z dystansem, lekką ironią, może z sarkazmem. One określają nas.
Nie wiem, czy udało mi się w pełni z nimi zmierzyć, ciekawie uchwycić lub ograniczyć.
Czy nadal zostaną w mej świadomości niezgłębione.
Romuald Bielenda
Informacja o autorze:
Romuald Bielenda urodził się 1 stycznia 1945 roku w Zaklikowie, gdzie ukończył szkołę podstawową i liceum w tzw. 11-latce. Tu objawiły się pierwsze zainteresowania literackie. Absolwent Studium Nauczycielskiego w Ostrowcu Św. i Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie. Uzyskał stopień nauczyciela dyplomowanego.
Z Kielcami związany od 1967 r. Pełnił różne funkcje w kieleckiej oświacie i sporcie szkolnym, a w latach 1985-2002 dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 15 im. H. Sienkiewicza w Kielcach. Jest członkiem Związku Literatów Polskich.
Debiutował w kieleckim miesięczniku artystyczno-literackim „Ikar”. Jego wiersze publikowano w prasie codziennej oraz „Świętokrzyskim Kwartalniku Literackim”, „Poezji dzisiaj”, „Radostowie”, w antologiach współczesnych pisarzy regionu świętokrzyskiego oraz na Festiwalach Warszawskiej Jesieni Poezji.
Laureat Świętokrzyskiej Nagrody Kultury 2012, Nagrody Prezydenta Miasta Kielce 2013, Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego im. L. Staffa oraz Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego „Godność człowieka”. Uhonorowany wyróżnieniem w II Konkursie Literackim im. Stefana Żeromskiego. Odznaczony Brązowym Medalem „Gloria Artis” 2014, Nagrodą Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu 2021, Brązowym i Złotym Krzyżem Zasługi oraz Medalem Komisji Edukacji Narodowej. Autor dwudziestu dwóch tomików poetyckich: Atlantyda marzeń, Przestrzenie wiary, Włóczęga z Orfeuszem, Plejady wrażeń, Dotyk przeznaczenia, Opończa czasu, Tryptyki pasymskie, Barwy pamięci, Nastroje wzruszeń, Przedsionek Galaktyki, Okna pamięci, Ogród zapachów, Szkice greckie, Dom – Ojczyzna miła nad Sanną, Dzban pragnień, Tabu, Wiatraki w Sefferweich, Rozmowy ze Smętkiem, Uroda zwierzeń, Klauzurowe wyznania, Dialektyka Bycia i Szelesty niedyskrecji.
Anna Błachucka z domu Tatar (ur.1950) jest autorką 17 książek prozatorskich i poetyckich. Ważnym punktem odniesienia w jej twórczości jest rodzinny Kozłów, wieś położona w woj. świętokrzyskim.
Książki zatytułowane Kaprys (2010), Widok z kalenicy 2011), Ostatni chłop(2015),Świstun(2017), Świętokrzyskie korzeniaki (2017), Opłotki(2018), Siódmaha (2020), czy Tułacze Losy(2021) – wspólne opracowanie z panem Adamem Malickim, osadzone są w realiach szeroko pojętej kultury wsi świętokrzyskiej.
Pisze także książki dla dzieci. Ostatnia jej wydrukowana pozycja nosi tytuł „O tym jak Besiek z Kozłowa szkołę raz organizował (2013).
Członkini ZLP – oddział Kielce, członkini grupy literackiej Irysy ,stypendystka MKiDN, uhonorowana brązowym medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Obecnie kończy powieść o losach powstańca styczniowego zatytułowaną – Rodem z Kozłowa. Swoje utwory ostatnio prezentuje w „Kwartalniku Świętokrzyskim, Akancie, Twórczości, Sekretach Żar-u. Mieszka w Małogoszczu.
Nagrodzona w ponad pięćdziesięciu konkursach ogólnopolskich. W 2023 roku wyróżniona: w konkursie na poezję rymowaną w Wąglanach, w ogólnopolskich konkursach - „Tak widzę świat, tak go czuję” oraz „Pielgrzym”
W latach 2004- 2019 udzielała się społecznie w kieleckim oddziale Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. Przez dwie kadencje była przewodniczącą tego stowarzyszenia, a przez 13 lat była opiekunem młodzieżowej grupy literackiej „Słowniacy Świętokrzyscy”. Pod jej kierunkiem członkowie grupy opublikowali w tym czasie cztery almanachy i dwie pozycje indywidualne.
Link do bibliografii
https://www.biblioteka.malogoszcz.pl/bibliografia-anny-blachuckiej/
Jan Chruśliński
Od zmierzchu do świtu
Do miejsc nie wypełnionych jeszcze treścią chlubnej przeszłości – pełnej ofiar i poświęcenia – zaliczyć należy tereny objęte działalnością konspiracyjną i bojową ZWZ-AK byłego Obwodu Busko. Chruśliński w swojej książce „Od zmierzchu do świtu”, częściowo zapełnia treścią historyczną te miejsca. W książce ukazał obraz tych wydarzeń widziany oczami żołnierzy ZWZ-AK , „stał się” jednym z nich. Na ten fakt zwraca uwagę sam Autor pisząc, iż przedstawił ich życie i działalność, tak jak gdyby patrzył ich oczami, stwierdzając „żyłem ich życiem i reagowałem drgnieniem ich serc”. Autor zaprezentował postawę żołnierzy ZWZ-AK wobec wroga, ich poświęcenie, odwagę, determinację, dążność do celu, czyli odzyskanie niepodległości. Temu celowi poświęcali życie, aby naród żył w wolnej i demokratycznej Polsce. W książce Chruślińskiego znajdujemy wiele cennych informacji z działalności Polskiego Państwa Podziemnego na Kielecczyźnie, zwłaszcza jego siły zbrojnej ZWZ-AK, ale też i BCH. Uwagę skoncentrował Autor na ZWZ-AK, ich walce nie tylko zbrojnej, ale też sabotażu, dywersji, akcji propagandowej itd. Wiele miejsca poświecił młodzieży, zwłaszcza starszym uczniom i absolwentom szkół podstawowych i średnich w Busku, często będącymi harcerkami i harcerzami. To oni głównie uczestniczyli w małym sabotażu, ale nie tylko, bo wielu zasiliło w późniejszym czasie oddziały partyzanckie. To młodzież w latach okupacji płaciła największa cenę za powszechny udział w walce z okupantem, swoją brawurę, brak doświadczenia i wyszkolenia bojowego oraz ofiarny patriotyzm. Historię tej ziemi napisała sama młodzież swoją postawą, charakterem i patriotyzmem. Dlatego uważam, że książka ta powinna nie tylko znaleźć się na półkach w bibliotekach szkolnych, ale być lekturą. Przecież wiele miejsca Autor poświecił młodzieży, wymienił setki nazwisk, wykazał jej patriotyczną postawę, aktywną działalność w walce z okupantem. Wielu młodych ludzi poświeciło życie Ojczyźnie, byli wierni tradycji Bóg – Honor - Ojczyzna. Jednym słowem byli patriotami, żołnierzami czynu i zasługują w pełni na pamięć obecnego młodego pokolenia, zwłaszcza harcerek i harcerzy.
Oprac. Płk w st. spocz. dr Mieczysław Starczewski
Pracownik naukowy Akademii Sztuki Wojennej.
BENEDYKT KOZIEŁ urodził się 6 lutego 1959 w Połańcu, gdzie obecnie mieszka. Studiował w Radomiu i Warszawie. Z wykształcenia ekonomista. Pracuje jako urzędnik samorządowy. W okresie studiów współzałożyciel grup literackich Rozstaje i Łuczywo. Wiersze publikował w prasie regionalnej, ogólnopolskiej i zagranicznej, kilkudziesięciu almanachach, antologiach, albumach i wydawnictwach zbiorowych w kraju i za granicą. Wydał 10 zbiorów wierszy. Laureat ogólnopolskich konkursów poetyckich. Uczestnik i współorganizator międzynarodowych festiwali poetyckich. Współpracownik pism społeczno-kulturalnych. Członek Związku Literatów Polskich. Publikowany w języku angielskim, białoruskim, bułgarskim, greckim, jakuckim, niemieckim, rosyjskim, rumuńskim, włoskim. Za działalność kulturalną i osiągnięcia twórcze został wyróżniony Świętokrzyską Nagrodą Kultury 2010, Złotym Krzyżem Zasługi oraz Brązowym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis.
Recenzja Zdzisława Antolskiego powieści Grzegorza Raka „Puzzle polskie”
Skończyłem czytać, w ten upalny, świąteczny dzień, książkę Grzegorza Raka: "Puzzle polskie" i od razu się oburzyłem. A po co to obce słowo puzzle, nie lepiej by było: Polski kocioł, Polski bigos, Polski chaos albo wprost "Bagno polskie"? Tak to by było najlepsze. Powieść Raka jest jak majaki senne, okryte mgłą niedopowiedzeń, plotek i fantazji, Opowiada historię małej miejscowości Kazanica, ale podobną powieść mógłbym napisać o Pełczyskach, Złotej czy Probołowicach. To książka o ludziach "tutekszych", którzy wszystko wiedzą, ale nic nie powiedzą. Jedynie na wieczornych pogawędkach, po pijanemu, na weselu, czy na stypie. Historia ciągnie się od początku, poprzez powstanie styczniowe, okupację, czasy ubeckie, aż do dzisiaj. Historia przechodzi z ojca na syna, z matki na córkę. Przesiąknięta jest do imentu erotyzmem, jak to dziedzice gwałcili, partyzanci mieli kochanki na skinienie... powiedzmy palcem, a każdy mężczyzna miał po kilka kochanek. Zdrada miesza się z bohaterstwem, szlachetność z podłością, historia z plotką i pomówieniem. W naszej gminie też był partyzant "Adam" (lewicowy), "Żbik" (krwawy z eneszetu( i Wojnar (trochę ludowy, trochę akowski).,
Akcja się rwie, bo co chwilę inny bohater zajmuje uwagę Narratora, który z nieubłaganą konsekwencją prowadzi całą Historię do końca i próbuje ułożyć wszystko w jedną, logiczną całość. Czytelnik jest też wplątany w ową próbę ułożenia wszystkiego w jedną logiczną całość. Co okazuje się zadaniem bardzo trudnym, żeby nie rzec niemożliwym.
I tak brniemy w tę tutejszą historię, która jest częścią większej historii Polski. Jeszcze raz mamy jak na widelcu nasze kompleksy, donoszenia, pomówienia, przemoc i interesowność.
Z tej książki dowiemy się coś czego nie znajdziemy nigdzie indziej. Historię przemilczaną, albo prawdziwą, a może nieprawdziwą? Żaden historyk tego nie napisze, a i Grzegorz Rak skrzętnie chowa się za fikcyjnymi nazwani i nazwiskami. Jeśli kiedyś napisze książkę dokumentalną, gdzie będą prawdziwi ludzie, to będzie huk. Ale co to jest prawda i jak ją opowiedzieć?
Oczywiście Grzesiu odwalił kawał dobrej literackiej roboty. Opisał naszą prowincjonalną historię z jej dzisiejszym zakończeniem. Ale historia toczy się dalej i zobaczymy jaki będzie ciąg dalszy. Albo raczej zobaczą nasi następcy, więc dobrze by było, żeby znali tę książkę. Ciekaw bardzo jestem, co o tej książce sądzą mieszkańcy Dołów i Kazanicy???
I jeszcze jedno, bardzo ważne, mnie książka Grzesia bardziej przypomina doskonały scenariusz filmowy, z dialogami, niż powieść. Dobrze by było, żeby taki film powstał.
Krótki biogram literacki
Bogusław Wiłkomirski, emerytowany profesor nauk biologicznych, pracujący w przeszłości na Uniwersytecie Warszawskim i Uniwersytecie Jana Kochanowskiego, zadebiutował w roku 2013 powieścią „Uzależnienie całkowite”. W roku 2017 został przyjęty do Związku Literatów Polskich, a już dwa lata później został wybrany w skład Zarządu Głównego tej organizacji i tę funkcję pełni również obecnie. W kadencji 2019 – 2023 był sekretarzem zarządu Oddziału Kieleckiego ZLP, a w bieżącej kadencji jest wiceprezesem tego oddziału.
Na jego dorobek pisarski składają się przede wszystkim powieści sensacyjne, których napisał do tej pory siedem. Charakterystycznym rysem tych książek jest umiejętne wplatanie fikcyjnych postaci i wymyślonej fabuły w realne wydarzenia z udziałem osób znanych z historii. Zacieranie granic między faktami a fikcją jest walorem wciągającym czytelnika w wir toczących się wydarzeń. Część akcji kilku powieści rozgrywa się w Uzbekistanie, który to kraj Wiłkomirski zna doskonale, bowiem był w nim aż 23 razy, prowadził tam różnorodne badania naukowe i jest doktorem honorowym Narodowego Uniwersytetu w Taszkiencie.
Jego najnowsza powieść sensacyjna „Nadszarpnięta kurtyna” ukazała się kilka miesięcy temu i dotyczy zmagań brytyjskiego wywiadu z polską SB i radzieckim KGB. Rzecz dzieje się w roku 1956, który zapisał się w europejskiej historii „październikową odwilżą” i „węgierskim powstaniem”.
We wszystkich powieściach Wiłkomirski wykorzystuje swoją bogatą wiedzę biochemiczną i toksykologiczną, przekazując ją w sposób popularny czytelnikom, wzbogacając w ten sposób akcję. Stopni i tytułów naukowych w naukach przyrodniczych nie zdobywa się pisząc książek, gdyż podstawą oceny dorobku są publikacje badawcze w międzynarodowych czasopismach naukowych, niemniej warto wspomnieć, że Wiłkomirski napisał bardzo ciekawą książkę „Toksyczny świat”, przybliżając w sposób popularny czytelnikowi obecność trucizn w otaczającym nas świecie.
Wraz z synem Krzysztofem, medalistą mistrzostw Europy, mistrzostw świata i Pucharów Świata w judo, napisał dwie książki dla młodzieży popularyzujące ten sport. Warto też wspomnieć, że Bogusław Wiłkomirski wydał dwa ilustrowane własnymi zdjęciami tomiki poetyckie: „Pożegnanie z górami” i „Reminiscencje z krainy Timura”.
Trzy wybrane okładki wspominanych we wstępie książek